niedziela, 27 czerwca 2010

Schody

Kobieta schodzi po wąskich schodach, bardzo ostrożnie
stawia stopy; to jeszcze ten, nie tamten świat,
w którym znaleziona na śmietniku torba grzebyków
nie będzie potrzebna jej łysej głowie.

2 komentarze:

  1. Ojej, jak smutno. Znamy te chwile. Ale na szczęście jest wiele światów i wiele schodów i przejśc między nimi. Za chwilę możemy być gdzie indziej. Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ewo, cos do mojego cyklu z bezdomnymi, bardzo, bardzo dobry wiersz
    :)
    xoxoxoxoox

    OdpowiedzUsuń