Jako dziecko
wrzucałam do zlewu
ogryzki - bili mnie
na kwaśne jabłko.
Przestałam
lubić swoją twarz, paznokcie
i nogi.
Tylko woda miała cierpliwość, wystarczyło odkręcić
kran i powtarzać:
"Wybaczam wszystkim, którzy odrzucili moją miłość
i tym, którzy straszyli mnie miłością -
wybaczam wszystkim, którzy okłamywali mnie,
powołując się na miłość".
Nigdy nie jest za późno przestać się bać
zachodów słońca i uwierzyć
w prozę papieru.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz